Ratujmy stare rzeczy!
Są poukrywane w naszych szafach, magazynach, piwnicach... Albo stoją w gablotkach naszych rodziców lub babć. Emilia Obrzut, twórczyni serwisu Patyna.pl opowiada nam dlaczego warto pokochać polskie, stare rzeczy. I zdradza dlaczego lubiła kiedyś rzeczy "dziwne".
Nasz wyjazd na targi Rzeczy Ładnych w Warszawie pod koniec 2016 roku był bardzo owocny. Wpierw trafiła się nam rozmowa z Beatą Bochińską, autorką książki "Zacznij kochać dizajn" (zobaczcie tutaj), dzięki której można zapałać miłością do starych polskich produktów. A chwilę potem spotkaliśmy Emilię Obrzut z serwisu Patyna.pl. Rozsiedliśmy się wygodnie w PRLowskich fotelach by porozmawiać o tym, co takiego pociągającego jest w wazonach z gablotki cioci Zosi (albo innej cioci lub wujka).
Nie ukrywamy - o Patynie słyszeliśmy, ale niezbyt wiele. Myśleliśmy nawet trochę, że to taka odmiana Pakamery, tylko dla wielbicieli postarzania. Vintage kojarzył się nam raczej z podróbkami, rzeczami symulującymi to, że są starsze, niż są naprawdę. Ot taka głupawa moda na dodawanie poprzez postarzone przedmioty smaczku życiu. Życiu nazbyt już cyfrowemu. Choć lubimy przedmioty, na które patrzy się z sentymentem i melancholią, to były to chyba jedyne emocje jakie ze starociami wiązaliśmy. Czy słusznie? Pewnie nie...
Ale zaraziła nas trochę pasja i radość, z jaką Emilia opowiadała nam o tym, dlaczego warto odkrywać stare, polskie wzornictwo. To jej osobiste spojrzenie na historię przedmiotów, wyznanie że lubiła rzeczy dziwne (też lubimy, przyznajemy się) - to sprawiło, że jakoś przychylniej używamy słowa vintage. I paru innych też.
Dowiedzcie się, dlaczego warto ratować rzeczy!
0 komentarze: